Języki sztuczne cz. I

Języki nieprawdziwe
Języki sztuczne?

Liczba języków, których używa się na całym świecie jest trudna do określenia, ponieważ językoznawcy spierają się w kwestii klasyfikacji niektórych dialektów czy etnolektów jako odrębnych języków. Szacunkowo jest to sześć- siedem tysięcy, przy czym większość z nich funkcjonuje w formie niepiśmiennej.

Odrębną grupę stanowią języki sztuczne, czyli takie, których słownictwo, gramatyka, fonetyka zostały wymyślone, nie wyewoluowały drogą naturalną. Języki tworzy się zwykle by ułatwić komunikowanie się. Powstają one także na potrzeby użycia w fikcyjnym świecie, bądź też w wyniku eksperymentów lingwistycznych.

Najbardziej rozpowszechnionym z języków sztucznych jest oczywiście esperanto. Posługuje się nim ok. 2 milionów osób. „Ojciec” tego języka- Ludwik Zamenhof, urodził się w Białymstoku, który należał wówczas do imperium rosyjskiego. W esperanto wyczuwa się wpływy języków zachodnioeuropejskich i słowiańskich. Jego zdaniem, przyczyną konfliktów była bariera językowa, w związku z czym widział konieczność stworzenia języka międzynarodowego.

Język esperanto można w 90 % zrozumieć, jeżeli posiada się umiejętność władania jednym z języków romańskich lub germańskich, a w prawie 50% jeśli zna się język słowiański.

Słowiańskie korzenie posiadają takie wyrazy jak: capo, mosto, krado  czy prava  (tłumaczenia: czapka, mość, krato oraz prawy, sprawiedliwy)

Kolejny sztucznym (lub jak wolą ich użytkownicy- planowanym) językiem jest interlingua. Powstał w oparciu o współczesne języki romańskie (włoski, francuski, hiszpański, portugalski, rumuński) oraz łacinę.  Wiele wyrazów przypomina także zwroty angielskie i rosyjskie. Rzeczowniki nie podlegają odmianie, liczbę mnogą tworzy się poprzez dodanie końcówki „s”. Istnieje zaimek zwrotny („se”), odmieniający się przez osoby.