Ten nietypowy język, to nieodłączna część kultury regionu Wysp Kanaryjskich. Obecnie uważa się, że taki rodzaj porozumiewania się był popularny na różnych wyspach archipelagu. Łatwo komunikować się za jego pomocą w ciężkim, górzystym terenie – odbijający się echem w głąb wąwozu gwizd był łatwo słyszalnym i prostym komunikatem. Inny sposób komunikacji na tak rozległym terenie był praktycznie niemożliwy – dzięki wynalezieniu języka gwizdanego można było porozumiewać się nawet wtedy gdy rozmówców dzieliła spora odległość, bo nawet do 4 kilometrów! Dziś język gwizdany jest typowy dla wyspy La Gomera (jednej z najmniejszych), gdzie młodzież uczy się go w szkole – co ciekawe jest to przedmiot obowiązkowy! Samorząd regionu promuje język nie tylko wspierając jego naukę w szkołach ale także wspomagając jego badania. Jest to jedno z niewielu miejsc gdzie można usłyszeć ludzi porozumiewających się w ten niezwykły sposób. Dzisiaj język gwizdany jest ogromną atrakcją turystyczną, a dla wielu sposobem na sekretne porozumiewanie się – niewiele jest dziś ludzi, którzy są w stanie zrozumieć Silbo Gomero! Nauka tego wyjątkowego języka nie jest prosta. Dźwięki w niczym nie przypominają tych, które znamy ze stadionów i koncertów – wydaje się je przy pomocy palców, które w specjalny sposób układa się w ustach. Chociaż w tym języku występują tylko dwie samogłoski i cztery spółgłoski to powiedzieć przy jego użyciu można praktycznie wszystko.
Posłuchajcie sami jak niesamowicie brzmi język gwizdany – można uznać, że jest to niemalże śpiew ptaka… Może i wy zostaniecie il silbador?

